Gwardia Królewska

Można wymyślić metody szkoleniowe dla nowych "zielonych" członków sojuszu? Dawać im zadania i nagradzać dawką surowców. Chodzi mi głownie o nowych graczy (max do 10k pkt) To sprawi, ze gracze będą szybko się rozwijać a co za tym idzie ranking up dla całego sojuszu. Co Wy na to?

Jakie zadania? Kto pierwszy osiągnie jakis prog punktowy, kto pierwszy będzie miał badania, elektrownie, kopalnie na danym poziomie. Dzięki temu napewno szybko się rozwiną. Ewentualnie jakies nagrody za aktywność na forum.

1. Wysyłam zaproszenia caly czas
2. Napisalem jakiś czas temu wiadomośc do wszystkich z wzrorem zaproszenia. Jakby kazdy z nas wysłał po 10 zaproszeń to mozna byłoby powoli tworzyć grupy dla Lordow.
3. Są juz rangi takie jak Lord, czy Lord Protektor - więc dlaczego nie mogą juz zacząć tworzyć swoich grup?
4. Cofne się jeszcze do pkt 2. Nawet Sahar wysyłał zaproszenia, więc nie widzę problemow aby kazdy kolejny też kilka wysłał.
Poczekajmy na zagodę Sahara o tworzeniu grupy i możemy działać.

Jesłi ktos chce tworzyć grupe to niech sam zaprasza sobie ludzi. Potem będzie ze komus cos nie odpowiada bo ja zaprosilem złych graczy, albo ze Sahar zle przydziały zrobił. Dlatego proponuje, zeby osoby ktore chcą tworzyc grupe sami zapraszali graczy i sami sie potem nimi opiekowali. Nikt nie będzie miał do nikogo pretensji.

PS. a to ze gram w combat arms nie ma nic wspólnego

Ostatnio edytowany przez el_polako (2010-07-12 20:51:00)

Nie bedzie sytuacji, ze jeden gracz ma pod sobą cały sojusz. Zacznijmy od limitu 5 podopiecznych i problem zgłowy. 5 osob zaprosic to nie jest problem.

Macie jakieś propozycje, co do swoich podopiecznych? Napiszcie czy z kimś się znacie, to wtedy będziecie mogli być razem. Ale nie może być tak, że 1 lord będzie miał wszystkich aktywnych graczy, a reszta takich co się nie odzywają. Musi być jakaś współpraca. Na pewno jeszcze ludzie będą się do nas przyłączać, a im bardziej będziemy rozwinięci, tym lepsi będą chcieli z nami być. Ci co mają większą ilość punktów są zdecydowanie bardziej aktywni od tych nowych, bo znają się na rzeczy. (ale oczywiście nie wszyscy)